30.01.2015

Chevron wycofuje się prac nad wydobyciem gazu łupkowego w Polsce


Chevron, międzynarodowa spółka prowadząca prace poszukiwawcze w złożach łupkowych w południowo-wschodniej Polsce, zrezygnuje z dalszych prób wydobycia w naszym kraju - poinformował "The New York Times".

Chevron Corporation o wycofaniu z Polski poinformował przy okazji publikowania wyników za ostatni kwartał ubiegłego roku. W ostatnich 3 miesiącach 2014 roku zysk spółki skurczył się aż o 30 procent - do 3,5 miliarda dolarów. Ogółem spółka zarobiła w całym roku 19,2 miliarda dolarów. Stratę tłumaczy spadającymi cenami ropy na całym świecie.

Dlaczego spółka zdecydowała się na taki ruch? Oficjalnie informuje, że potencjalne zyski w tego segmentu nie są wystarczająco konkurencyjne wobec innych możliwych działań spółki.

Część ekspertów zwraca jednak uwagę, że w tym wypadku głównym powodem wycofania z dalszych inwestycji są właśnie topniejące w szybkim tempie wpływy ze sprzedaży ropy naftowej.

Gaz łupkowy wydobywa się metodą tak zwanego szczelinowania hydraulicznego.Pod dużym ciśnieniem pompuje się pod powierzchnię ziemi dużą ilość wody z domieszką substancji chemicznych, by rozsadzić podziemne skały i uwolnić gaz.

Dodatkowym problemem firmy były częste protesty mieszkańców, tak było między innymi w Żurawlowie, gdzie protestowali okoliczni rolnicy. Przeciwnicy szczelinowania hydraulicznego zablokowali prace spółki również w Rumunii.  Metody wydobycia gazu z łupków powoduje skażenie wód gruntowych i  mogą wywoływać niewielkie wstrząsy sejsmiczne.

Wśród międzynarodowych koncernów to właśnie Chevron wykazał się największym zainteresowaniem rozwoju wydobycia gazu z łupków w Europie Środkowej i Wschodniej (firma prowadziła odwierty również w Rumunii, Ukrainie i próbowała rozpocząć działalność na Litwie).

W Polsce firma działała jako Chevron Polska Energy Resources, która jest spółką zależną, w całości należącą do Chevron Corporation. Globalny koncern zajmuje się na całym świecie między innymi poszukiwaniem, wydobyciem i transportem ropy naftowej i gazu ziemnego, rafinacją, sprzedażą i dystrybucją paliw transportowych i substancji smarnych.

Wytwarza też energię elektryczną i geotermalną; ponadto zajmuje się rozwojem nowych technologii energetycznych, w tym biopaliw. Koncern Chevron posiada siedzibę w San Ramon w stanie Kalifornia.
W Polsce od ponad 5 lat

Spółka Chevron Polska Energy Resources rozpoczęła w Polsce wiercenie otworów w poszukiwaniu gazu łupkowego w listopadzie 2011 roku na obszarze koncesji Grabowiec - to jedna z czterech koncesji w województwie lubelskim, które firma pozyskała pod koniec 2009 i na początku 2010 roku. Pozostałe te Frampol, Kraśnik i Zwierzyniec. Oprócz Polski, spółki zależne Chevron Corporation prowadzą poszukiwania gazu ziemnego w Rumunii i Bułgarii.

W Polsce pierwsze wiercenia w poszukiwaniu niekonwencjonalnego gazu wykonało Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo w Markowoli na Lubelszczyźnie, a kanadyjska firma Lane Energy - w Łebieniu na Pomorzu. W ostatnich latach Ministerstwo Środowiska wydało ponad 100 koncesji na poszukiwanie gazu niekonwencjonalnego w Polsce, m.in. firmom: Exxon Mobil, Chevron, Marathon, ConocoPhillips, Talisman Energy, PGNiG, Lotos i Orlen Upstream.

Jednak część firm szybko wycofała się z Polski. Jako pierwszy z poszukiwań w Polsce zrezygnował największy amerykański koncern paliwowy ExxonMobil, niedługo po nim podobną decyzję podjęły Talisman Energy, Marathon Oil ENI, DPV Servis i Total.

29.01.2015

Grecja: Syriza wygrywa wybory i tworzy koalicję z prawicowymi "Niezależnymi Grekami"

Po wygraniu wyborów parlamentarnych przez Syrizę, szef tego ugrupowania stworzył rząd razem ze skrajnie prawicową partią "Niezależni Grecy" . Partia ta założona przez byłego członka głównonurtowej partii "Nowa Demokracja" ma zaznaczone m.in antyimigrancką politykę i znana jest z promowania mocno konserwatywnego światopoglądu.

Jednym z bardziej głośnych promotorów Syriza był hiszpański eurodeputowany Pablo Iglesias, czołowa postać partii Podemos, wywodząca się z ruchów 15-M, czyli hiszpańskiej wersji "occupy". Sam Pablo Iglesias zanim zdecydował się wejść po całości w karierę polityczną był dosyć dobrze znaną osobą mediów występującą nierzadko w środkach głównego przekazu. Jednym z najczęściej wymienianych zarzutów wobec Podemos (czy Pablemos jak wiele osób nazywa tą formację) to tworzenie miszmaszu "lewicy" teoretycznie "antysystemowej" (cokolwiek miało by to znaczyć) ale pozbawionej antykapitalizmu, czy też nachalne "radykalne odradykalnienie ruchów społecznych" jeśli można by było użyć takiego zwrotu.

28.01.2015

Wesprzyj portal Alasbarricadas.org

Zapraszamy osoby posiadające taką możliwość do wsparcia hiszpańskojęzycznego portalu anarchistycznego Alasbarricadas.org będącego dla wielu osób cennym źródłem informacji i tekstów na temat bierzących wydarzeń.

Dokładne informacje o przelewie znajdują się na stronie Alasbarricadas podanej poniżej:

http://www.alasbarricadas.org/noticias/node/33658

Istnieje również możliwość zapłaty przez Paypal. W tym celu można skontaktować się przez mail'a contact@alasbarricadas.org

27.01.2015

Zaognia się sytuacja w kopalni Sierra Gorda należącej do KGHM

Górnicza Federacja Chile (Federación Minera de Chile) poinformowała na swojej stronie internetowej, że za strajkiem głosowali pracownicy kopalni ze związku zawodowego numer 2, którzy odrzucili propozycję dotyczącą wynagrodzeń.

 Nie podano daty rozpoczęcia protestu, ale przedstawiciele spółki (na zdjęciu Herbert Wirth, prezes KGHM) już poinformowali o rozpoczęciu negocjacji.

Kierownictwo kopalni Sierra Gorda prowadzi standardowe negocjacje z partnerami społecznymi. Są one przeprowadzane i przebiegają w całości zgodnie z lokalnym prawem. W tym tygodniu zaplanowane są rozmowy ze związkiem zawodowym nr 2 na temat warunków kontraktów pracowniczych na kolejny okres - poinformowali przedstawiciele KGHM w specjalnym komunikacie.

Negocjacje ze związkami rozpoczną się we wtorek, 27 stycznia, a ich zakończenie planowane jest na piątek, 30 stycznia.

Szefostwo spółki liczy na to że do strajku nie dojdzie. Biorą pod rozwagę scenariusz przeciwny, że na tym etapie rozmów porozumienie nie zostanie osiągnięte. Kierownictwo kopalni Sierra Gorda, jak twierdzi,  jest przygotowane do zniwelowania następstw ewentualnego protestu - informuje spółka.

Kopalnia Sierra Gorda należy do spółki typu joint venture, której udziałowcami są: spółka pośrednio zależna KGHM Polska Miedź - KGHM International (55 proc.), Sumitomo Metal Mining (31,5 proc.) oraz Sumitomo Corporation (13,5 proc.).

Hanka i ZTM wydają pieniądze z podwyżek na sprawdzanie czy poprawnie wchodzisz do metra

W ostatnich tygodniach mieszkańcy Warszawy coraz częściej są świadkami patroli kanarów przy bramkach w metrze.

Stojący nieraz we dwóch przy jednym wejściu, ubrani w pomarańczowe odblaskowe kamizelki mają za zadanie powstrzymywanie zbytnio niecierpliwych pasażerów stołecznej kolejki podziemnej, którzy w pośpiechu do miejsca pracy albo nauki nie wyciągają kart zbliżeniowych lecz przeskakują bramki, wchodzą bocznymi drzwiami ewakuacyjnymi lub używają "wejściówek" dla emerytów.


Od sierpnia 2014 roku za próbę uproszczenia sobie życia grozi 500 zł mandatu i czasami również nieprzyjemne doświadczenie obowiązku skonfrontowania się ze szkaradnym pyskiem sorumpowanego kanara. W momencie stawiania zbyt silnego oporu istnieje ryzyko nadesłania na nas kolejnych zastępów sługusów władz w postaci strażników miejskich.

Prezes JSW Jarosław Zagórowski represjonuje pracowników upominających się o swoje prawa


Prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej wysłał dziś list z informacją zwolnienia 10 członków związków zawodowych działających w kopalniach w ramach represji za akcje solidarnościowe przeprowadzone w kopalni Budryk.

Prezesowi Jastrzębskiej Spółki Węglowej, Jarosławowi Zagórowskiemu, nie przypadł do gustu podziemny strajk do jakiego doszło w geście solidarności z Kompanią Węglową.

W kopalniach JSW akcje protestacyjne popierające kolegów z KW górnicy prowadzili na powierzchni w czasie wolnym od pracy. Inaczej było w kopalni Budryk.

Członkowie organizacji pracowniczych są oburzeni decyzją zarządu. Uważają, że jest to forma nacisku na działaczy, w związku z trwającym w JSW referendum strajkowym. Rozważają zaostrzenie planowanego protestu - co ma oznaczać ogłoszenie strajku generalnego.

26.01.2015

Zachodni przywódcy i media gloryfikują zbrodniarza

22 stycznia zmarł władca jednego z najbardziej zacofanych i zamordystycznych reżimów na swiecie- królestwa Arabii saudyjskiej rządzonego przez tą rodzinę twardą ręką od lat 30tych XX wieku. Jedną z przyczyn utrzymania władzy przez tak długi czas jest pozycja sojusznika Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii jaką pełni królestwo.

Na uroczystościach pogrzebowych pojawiły się takie osobistości jak Obama, Cameron, "socjalistyczny" Hollande i reprezentujący rzekomy "socjalizm XXI wieku" prezydent Wenezueli Nicolas Maduro.

W czasie gdy wyżej wymienieni przywódcy uczestniczyli w obchodach blogger Raif Badawi oczekuje na karę 1000 batów z czego pierwsze 50 zostało wykonanych na początku stycznia. Oprócz tego czeka go kara 10 lat więzienia oraz grzywna za prowadzenie strony Free Saudi Liberals (Wolnych Saudyjskich Liberałów) Jednym z wykroczeń za jakie został oskarżony to odstępstwo od wiary.

Raif Badawi- pisarz,
działacz i autor strony
"Free Saudi Liberals"

W Arabii Saudyjskiej panuje prawo oparte na Szariacie oraz cała władza skupiona jest wokół króla utrzymującego monarchię absolutną. Prawo w tym państwie jest wyjątkowo opresyjne dla kobiet nawet jeśli przyrówna się je do praw panujących w innych państwach szeroko rozumianego świata muzułmańskiego (uwzględniając także teokratyczny Iran). Dostęp do edukacji wyższej dla kobiet w Arabii Saudyjskiej jest mocno ograniczany i profilowany pod specyficzne kierunki. Kobiety nie mogą jeździć samochodem ani podróżować bez zgody męskiego członka rodziny. Kary cielesne oraz kary śmierci przez ukamieniowanie i ścięcie gołwy są na porządku dziennym.

Dużą część imigrantów zarobkowych z podkontynentu Indyjskiego ttraktowana jest w tym państwie w sposób quasi-niewolniczy i pozbawiona jest jakichkolwiek możliwości  walki o respektowanie swoich podstawowych praw.

Tymczasem w Gazecie Wyborczej mogliśmy przeczytać w dniu śmierci bandyty, o jego rzekomej dobroduszności, na którą dowód miała być operacja rozdzielenia bliżniąt syjamskich ufundowana ze skradzionych pieniędzy.

Oprócz siania terroru we własnym kraju reżim Saudów jest oskarżany o finansowanie organizacji terrorystycznych począwszy od Al-Qaidy, Państwa Islamskiego a kończąc na grupach próbujących ustanowić nowy kalifat w Czeczeni. W większości przypadków działania tych grup były wymierzone we wrogie dla saudyjskiej monarchii laickie reżimy jak Assadowska Syria czy Afganistan końca lat '70.