6.10.2012

Volvo zamyka fabrykę w Szwecji i przenosi produkcję do Wrocławia za groszowe stawki

Wiadomość o przeniesieniu do stolicy Dolnego Śląska produkcji autobusów Volvo oznacza dla mieszkańców miasteczka, gdzie położona jest fabryka nie tylko utratę blisko 400 miejsc pracy, ale totalną marginalizację.
 
Bezrobocie w Säffle przekracza 11 procent, a wśród młodych ludzi - 28 procent. Informacja o przeniesieniu produkcji do Polski znalazła się na pierwszym miejscu wieczornego dziennika w szwedzkiej telewizji publicznej.
Reporter rozmawiał z pracownikami zakładów Volvo w Säffle i z mieszkańcami miasteczka. Wszyscy są w szoku - wśród nich pracująca w zakładach od 30 lat Lena Storm. Ogarnęło mnie uczucie pustki. Zupełnie, jakbym opuściła własne ciało. T okropne. Nie da się tego opisać.

Bengt Lundstroem odpowiedzialny za produkcję autobusów Volvo w Europie tłumaczy jednak, że koncern nie miał innego wyjścia. - Z powodu zmniejszenia zapotrzebowania na autobusy i spadku sprzedaży, dyrekcja podjęła decyzję o koncentracji produkcji w jednym miejscu, co ma pozwolić na obniżenie kosztów. Takim miejscem jest właśnie fabryka Volvo we Wrocławiu. Widzimy, że liczba zamówień spada, a presja cenowa na rynku nie zmienia się. Dwie fabryki, które mamy w Europie, w pełni wystarczą - powiedział Bengt Lundstroem.

Wrocławska fabryka autobusów ma czterokrotnie większe zdolności produkcyjne niż fabryka w Säffle. Produkcja autobusów Volvo została tu uruchomiona w 1995 roku. Obecnie jest największą fabryką autobusów Volvo w Europie. Powstają w niej kompletne autobusy miejskie, międzymiastowe i turystyczne sprzedawane na rynkach całej Europy.

Autobusy Volvo lub części do nich prodkukowane są ponadto w szwedzkim Boras, a także w Meksyku, Brazylii, Kanadzie i Indiach.
Produkcja w fabryce w Säffle zakończy się w czerwcu przyszłego roku - pod warunkiem jednak, że do tego czasu skończą się negocjacje ze związkami zawodowymi.

na podstawie Money.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz