19.11.2012

Podsumowanie wydarzeń 11 listopada 2012 r.

W tym roku, podobnie jak w poprzednich, organizacje związane ze skrajną prawicą pokroju NOP, ONR oraz Młodzieży Wszechpolskiej wyszły na ulice w to święto aby mieć pretekst aby głosić swoje pełne rasizmu i szowinizmu chore hasła.

Przypomnijmy że 11 listopada jest rocznicą zakończenia I Wojny Światowej. Podczas jej końca z powodu rewolucji jakie miały miejsce m.in u trzech zaborców dawnej XVIII wiecznej Rzeczpospolitej powstała masa nowych tworów politycznych zaczynając od środkowoeuropejskich państw narodowych w tym Polski, kończąc po terytoria kontrolowane przez anarchistów Machny, w których częściowo wprowadzono zasady anarchokomunizmu do życia codziennego. Oprócz tego powstawały niezliczone mikropaństwa, trudne do zliczenia ponieważ często nie trwały one więcej niż miesiąc.

Jak wsponiałem wcześniej w zakończeniu I Wojny Światowej miały niewątpliwie wpływ nastroje rewolucyjne u trzech zaborców jak i fala dezercji oraz sprzeciwu wobec patriotycznej paranoi jaką rządzący chcieli wywołać w podległych sobie społeczeństwach, zarówno po stronie państw centralnych jak i aliantów.

Tym bardziej odrzuca fakt że święto to służy jako pretekst do siania patriotycznych postaw, gdy tak naprawdę nie byłoby ono możliwe gdyby nie sprzeciw ówczesnych społeczeństw wobec jednej z gorszych wojen narodowych jakie miały miejsce w XX wieku i w których patriotyzm odegrał niewątpliwie bardzo znaczącą, negatywną rolę.

Tymczasem 11 listopada mieliśmy sytuację, w kórej oficjalny marsz prezydencki z Komorowskim na czele składał hołd znanemu ze swoich antysemickich wypowiedzi Romanowi Dmowskiemu a dzień wcześniej parlament uczcił morderców z Narodowych Sił Zbrojnych, których jednym z większych osiągnięć "bojowych" było mordowanie podczas II Wojny Światowej żydów ukrywających się w piwnicach. Wracając do Dmowskiego przypomnijmy, że był on przez lata posłem rosyjskiej dumy a podczas wybuchu rewolucji 1905 roku środowiska narodowe mocno potępiły wystąpienia robotników (być może dlatego że duża część niepodległościowej inteligencji jak to się dzisiaj ładnie określa musiałaby się pogodzić ze stratą swoich majątków i fabryk)

Środowiska nawiązujące do przedwojennej endecji jak napisałem wcześniej urządziły przemarsz przez Warszawę również ku czci Dmowskiego jak wszycy wiemy.

Opozycją do marszu nacjonalistów było zorganizowane przez środowika liberalne skupione wokół "porozumienia 11 listopada" przemarsz liczący okoła tysiąca osób przeciwko demonstracji skrajnej prawicy.

Niestety i on w pewnym stopniu wpisał się do patriotycznej zupki jaka zdobyła niestety monopol tego dnia. Podobnie jak w latach poprzednich licząc od 2009 roku gdy blokada została zawłaszczona przez kilkuosobową grupkę liberałów również w tym można było widzieć licytowanie się z faszystami o to kto jest lepszym patriotą.

Tak więc jedyne co pozostaje to zacząć powoli organizować własną demonstrację, w której nie będziemy musieli brać udział w śmiesznych licytacjach, tylko będziemy manifestować za celami, które również przyświecały uczestnikom wydarzeń, które doprowadziły do zakończenia I Wojny Światowej.

Przeciwko nacjonalizmowi, kapitalizmowi i patriotycznej paranoi.

M.G


3 komentarze:

  1. No to chyba byliśmy na innych demonstracjach : ). Właśnie w odróżnieniu od ostatnich lat całoś była ogarniana przez środowiska wolnościowe i lewicowe. Gdzie ty widziałeś tych liberałów? Treści wygłaszane po za antynacjonalistycznymi i antyfaszystowskimi odnosiły się w większości do treści socjalnych. Można było zaakcętować je jeszcze bardziej ale do tego trzeba było się zaangażować przy majku i tyle. Jeśli się maszeruje w takich okolicznościach, w ten dzień to nie łatwo nie wspomnieć i przy okazji naświetlić z innej strony, kwesti odnoszących się do tutejszego ludu. Nie wiem czy hasło "Cała Polska antyfaszystowska" jest okrzykiem strikte patriotycznym.Dla mnie nie. Innych nawiązań do narodu na tej demonstracji nie było! No chyba, że liczysz te 2 flagi biało/czerwone i panią z kotylionem. Ale bez przegięć! Mimo to jestem za tym aby każdą akcję przemyśliwać na nowo, nie strzelać foha, myśleć. Z tego co wiem osoby zaangażowane też myślą o zmianach więc może się dogadacie. pozdrawiam @

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdybyś byl/a na tej demonstracji to nie napisal/a byś bzdetow w stylu "Podobnie jak w latach poprzednich licząc od 2009 roku gdy blokada została zawłaszczona przez kilkuosobową grupkę liberałów również w tym można było..."
    ...tak sie sklada ze manifestacja miala mocno zaakcentowany spoleczny przekaz. Zadaj sobie trud i zobacz w necie zdjecia banerow z tego domo. Do tego najsilniejsza grupa w demie byl tzw blok socjalny skladajacy sie min z osob zajmujacych sie prawami pracowniczymi, blokadami eksmisji itd...
    Dajcie se spokoj z tymi "liberalnymi"pojazdami bo sa nieaktualne.
    Pozdro

    OdpowiedzUsuń
  3. Dokładnie, pozostaje mi zgodzić się z przedmówcami. Manifestacja środowisk lewicowych 11 listopada po raz pierwszy tak silnie akcentowała problemy socjalne. Frekwencja oczywiście mogła być wyższa (choć np. Fronda pisała, że było 2 tys. uczestników), ale warto też zauważyć, że nawet ruch anarchistyczny był w tym roku mocno podzielony. A przy tak wielu rozbieżnych stanowiskach trudno prowadzi się mobilizację.
    Cóż, portal zapowiada się nieźle - ale jeśli chcecie być konkurencją dla CIA czy lewica.pl, to czeka was jeszcze dużo pracy. :)

    OdpowiedzUsuń