Około 1500 osób demonstrowało dzisiaj we Wrocławiu przeciwko wzrastającej ilości ataków pochodzących od sympatyków skrajnej prawicy. Na demonstracji były obecne osoby z różnych mniejszości etnicznych zamieszkujących Wrocław, imigranci, związkowcy, osoby z różnych grup Antify oraz wiele innych osób którym przeszkadza coraz częstsze i bardziej zuchowate wyleganie na ulice polskich miast różnej maści brunatnego smrodu.
Podczas ostatniego spędu faszystów 11 listopada, zaatakowany został skłot "Wagenburg". Jedna osoba trafiła w ciężkim stanie na oddział intensywnej terapii, gdzie lekarze przez kilka dni walczyli o jego życie. Dwa tygodnie temu doszło do ataku na koncert muzyki hardkorowej w jednym z wrocławskich klubów. Koncert miał charakter charytatywny i miał na celu pomoc 1,5 letniej dziewczynce przechodzącej problemy zrowotne.
Demonstracja rozpoczęła się na placu Wróblewskiego i następnie przez kilka godzin przeszła ulicami wokół Starego Miasta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz