6.02.2013

Polityczne trzęsienie ziemi w Hiszpanii po ujawnieniu prania pieniędzy przez członków prawicy

W Hiszpanii zawrzało po tym jak okazało się, że były skarbnik Partido Popular, partii będącej głównym ugrupowaniem prawicowym w Hiszpanii, unikał płacenia podatków na masową skalę. Od pewnego czasu w Hiszpanii działa amnestia, która pozwala na uregulowanie zaległych podatków, zanim ukrywanie ich zostanie odkryte przez inteligencję podatkową działającą obecnie na zwiększonych obrotach i rozpocznie się proces karny.

Luis Barcenas, były skarbnik PP ukrywał na szwajcarskim koncie 22 miliony euro. Powodem założenia przeciw niemu sprawy sądowej był fakt że przekazał kilka milionów skarbówce z innego konta o którym nie poinformował odpowiednich organów. W ten sposób pokazał dowód przeciwko samemu sobie w postaci ukrywania dochodów w jeszcze innych kontach.

Dodatkową sprawą jest fakt, że poza unikaniem płacenia podatków, dochód sam w sobie pochodzi bardzo prawdopodobnie z nielegalnych źródeł. Prokuratura antykorupcyjna za zgodą prokuratury generalnej ma zamiar przesłuchać piętnastu biznesmenów uiszczajacych donacje na rzecz PP. Jest to lista w której można zobaczyć wpłaty z okresu 1990-2008 o kwocie wyższej od 5 milionów euro. Większość tych darowizn, pochodząca od firm budowlanych, przekracza legalne limity które obowiązywały w tym okresie czasu.

Partido Popular (po hiszpańsku Partia Ludowa), jest najmocniejszym ugrupowaniem prawicowym w Hiszpanii. W jej szeregach znajduje się wielu byłych członków administracji faszystowskiego rządu dyktatora Francisco Franco, rządzącego Hiszpanią od 1939 aż do 1975 roku. PP wchodzi w skład Europejskiej Partii Ludowej, którą współtworzą również ze strony polskiej eurodyputowani Platformy Obywatelskiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz