16.12.2012

Bunt w zakładzie Opla w Niemczech

Decyzja amerykańskiego koncernu General Motors, będącego właścicielem Opla, o likwidacji fabryki w niemieckim Bochum wywołała prawdziwy bunt w zakładzie.
Pracownicy są wściekli. Do tego stopnia, że dyrekcja fabryki musiała odwołać zaplanowane wcześniej uroczystości związane z 50-leciem istnienia zakładu.

Decyzję umotywowano względami bezpieczeństwa. Pod adresem kierownictwa padały bowiem groźby, a nawet dochodziło do rękoczynów.
Ludzie są zrozpaczeni, bo nikt nie spodziewał się, że GM zdecyduje się na wygaszenie produkcji w drugiej co do wielkości fabryce Opla w Niemczech.

Zgodnie z planem, zakład w Bochum ostatecznie zaprzestanie produkcji w 2016 roku. Do tego czasu z pracą pożegna się w sumie ponad 3 tys. pracowników.
Zanim to jednak nastąpi, przedstawi­cie­li GM czekają trudne rozmowy z pracownikami, które nie godzą się na zakończenie produkcji i zwolnienia. Właśnie dlatego w piątek ogłoszono strajk i wstrzymano produkcję.

za hotmoney.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz