31.10.2013

Poznań: Kilkadziesiąt osób zaatakowało spotkanie narodowców

Jak donoszą komercyjne media, kilkadziesiąt zamaskowanych osób zaatakowało kamieniami i butelkami zjazd Ruchu Narodowego.

 Jeden z prawaków został ranny. Narodowcy kilka chwil po tym wydarzeniu zaczęli swój ceremoniał płaczu i robienia z siebie ofiary nękanej przez wszystkich na antenach wszelkich możliwych mediów, które pojawiły się na miejscu. Jendnocześnie mogliśmy usłyszeć jękliwe pogróżki "uporządkowania sytuacji w tym mieście" (zapewne z pomocą kumpli w prokuraturze i kolegów zarabiających na życie jako policjanci)

Jednocześnie zaczęli straszyć widmem "wszechobecnego lewactwa" które w zdecydowany sposób  uniemożliwia im prowadzenie dobroczynnej działalności społecznej w Polsce i na świecie w postaci np.tępienia przejawów działalności związkowej w niemieckim Amazonie, uczczenia pamięci prawackich mordeców i katów klasy pracującej pokroju Pinocheta i Franco czy kolekcjonowania broni palnej zapewne w celach czysto sportowych albo prewencyjnego ochraniania tak niezrozumianych przez społeczeństwo koncertów zespołów jawnie nawiązujacych do nazizmu i III Rzeszy, które często odbywały się w Szwecji a także w Polsce.


O wykorzystywaniu w Niemczech ochroniarzy o poglądach skrajnie prawicowych przez firmę Amazon możecie przeczytać tutaj:

dw.de/złe-warunki-pracy-w-niemieckim-amazon-neonaziści-pilnują-i-zastraszają-ludzi/a-16603659



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz